Śmierć porucznika
Spektakl powstał z potrzeby „odbrązowiania” mitów romantycznych, polemicznego dialogu z, niejednokrotnie obezwładniającą Polaków, tradycją romantyczną. Sięgnęliśmy więc po wielkiego jej prześmiewcę i tropiciela skutków tejże w zwyczajnym życiu - Sławomira Mrożka.